sobota, 8 czerwca 2013

Niektórzy zawodzą, a inni walczą

Bez sensu. Ja już nawet tego nie oglądam. Po co sobie psuć nerwy? 
Relacja w radiu szła o jakąś minutę szybciej niż w TV, więc gole i tak widziałam, bo najpierw słyszałam, że w ogóle padły.
A internet huczy ;) I tu się już nawet nie ma co denerwować, skoro internauci zadbali o to, żeby można było się pośmiać:









No cóż. Niestety prawda. Ale ja tak sobie myślę, że zmienianie trenera to chyba nie to. To takie nasze, polskie - piłkarze znowu zawalili? No to wywalamy trenera. A może niech po prostu w kadrze nie grają co poniektórzy zawodnicy. Nie mają ochoty grać, no to nie. Niech przynajmniej wstydu oszczędzą sobie i nam. Umówmy się - gorzej już i tak być nie może. 
Można przegrać, ale nie bez walki.
I właśnie dlatego zawsze będę kibicować siatkarzom i szczypiornistom. Bo oni zostawiają na boisku całe serducha. Wczoraj przegraliśmy pierwszy mecz w LŚ. Z Brazylią. Trudno. To dopiero początek. Dyspozycja jeszcze nie taka, jak być powinna. Ale Brazylijczycy są do ogrania. Być może już jutro. 
Do boju Polskooo!!! 

2 komentarze:

  1. wiesz myślę, że lepiej byłoby gdyby trener zainwestował bardziej w młodzież i wywalił z kadry te jedne a te same nazwiska, które i tak nic do gry nie wnoszą. Mógłby zostawić tylko trójke z dortmundu i Boruca i budować młodą drużynę.
    Co do siatkarzy- tak oni zawsze dają nam satysfakcję i uwielbiam ich oglądać, ale szczypiorniści czasem też dają ciała...tracę do nich zaufanie, ale cóż :D
    mimo wszystkiego nadal moje serce bije dla tych naszych"wiecznych przegranych" ...

    zapraszam do mnie, kom mile widziany
    http://football-i-inne-imaginy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. patka_wariatka10 czerwca 2013 21:17

    Oj rozwalające te niektóre demoty ;) Ale to prawda, można przegrać, byle nie bez walki.

    OdpowiedzUsuń