wtorek, 14 kwietnia 2015

Sytuacja na froncie

To jest patologiczne. Za niecałe trzy tygodnie piszę maturę i nagle teraz postanowił mnie odwiedzić mój wen. Nie, żeby się dobijał drzwiami i oknami, ale jednak dość intensywnie puka. Zakład, że jak już będę po maturach to sobie pójdzie?